Niedawno czytałem recenzję plecaka Deuter Futura Pro 38 i tam użytkownik napisał że troczenie kijów (trekkingowych) jest bez sensu bo pętelki w które się wsadza widiową końcówkę kija i talerzyk blokuje wsunięcie się tych kijków głębiej w pętelkę (jest 1 dla 1 kija), a jak się chce postawić plecak to kije wysuwają się z tych pętelek. To jest fakt, ja w swojej Futurze Pro 28 też mam ten problem, ale jest rozwiązanie.
Są dwa sposoby aby zaradzić tej sytuacji, pierwszy z nich to są nakładki na widie zakładane po to aby na skale widia się nie ścierała. Prawdę mówiąc to ja wolałbym na skałach mieć widię odsłoniętą, zawsze to lepsza przyczepność. Natomiast drugi sposób jest dużo lepszy. Mianowicie skręcamy każdą pętelkę osobno.
Na koniec do dziurki wkładamy końcówkę kija. Taka skręcona pętelka świetnie trzyma kij, tym lepiej że Deuterowe pętelki są zrobione z rozciągliwego sznurka (?). Założone w ten sposób kije nie wysuwają się z plecaka gdy postawi się ów plecak na ziemi.
Ja mam jeszcze lepiej bo moje kije mają wykręcane talerzyki dzięki czemu pod talerzykami jest gwint i ten gwint też trochę pomaga. Ale proszę się nie martwić że kijki bez gwinta nie będą się na takiej skręconej pętelce trzymać, sprawdziłem to, trzymają się.